piątek, 1 stycznia 2016

Page 365 of 365

Kolejny rok minął. Wybiła dwunasta i swoje panowanie rozpoczął 2016 rok. Fajerwerki wystrzeliwane w górę rozpryskiwały się jakby traciły nadzieję na to, że dotkną krańca nieba. Zniecierpliwiony szampan wytryskujący z butelki jakby nie mógł się doczekać tej chwili. To wszystko powtarza się co roku. Ale mimo to euforia i chęć do życia, która temu wszystkiemu towarzyszy w moim przypadku zamiast z przyzwyczajenia maleć, wręcz przeciwnie co roku rośnie.

Chociaż kiedy patrzę a listę postanowień na 2015 i myślę ile z nich nie zrealizowałam dopada mnie lekkie przygnębienie a do głowy przychodzi pytanie, czy aby na pewno warto robić nowe. Ale po chwili zastanowienia, odpowiadam sobie stanowczo-TAK! 

,,Miejmy wszyscy 
Nadziej
Lub chęć do działania
Jeśli nie
Równie dobrze możemy
Położyć się i umrzeć
Ty i ja''


Są to słowa piosenki ,,Happy new year'' kultowego zespołu ABBA. Czytając je w moim sercu zapalna się ogień. Ogień nadziei, o którą apeluje autor tekstu. Bo to właśnie ona w tym wszystkim jest najważniejsza! 

Zamiast patrzeć w przeszłość i analizować swoje porażki skupiając się na tym-,,a co by było gdybym''-powinniśmy szerzej otworzyć oczy na to co nas czeka i ile możemy z siebie dać by ten rok był o wiele lepszy niż miniony. Pamiętając przy tym, że postanowienia to coś co ma nas motywować i zachęcać do działania, a nie być obciążeniem i kolejnym powodem do wyrzutów sumienia. 


Ja za moment zabieram się do tworzenia listy moich noworocznym postanowień, a Wam życzę przede wszystkim tego byście nie tracili nadziei i zawsze byli pełni entuzjazmu. Szczęśliwego Nowego Roku!